Cześć!
Dziękuję, że coraz częściej mi odpowiadasz. W ubiegłym tygodniu otrzymałam mnóstwo maili. To mi daje dużo radości i pokazuje, że tematy które poruszam, są dla Ciebie ważne. Więc piszę dalej – wiem, że niektórzy z Was mają na niedzielne maile ode mnie specjalny folder, że wielokrotnie do nich wracacie, że czekacie na kolejny list. A więc do rzeczy! Dziś o tym, co ma wspólnego latarka z długofalowym zaangażowaniem!
„Większość z nas myśli, że wolność jest równoznaczna z trzymaniem wszystkich opcji otwartych, z pełną dostępnością i byciu niczym nie związanym. Często ta strategia rzeczywiście działa przez jakiś czas. Jednak długofalowo trzymanie wszystkich opcji otwartych staje się Twoim własnym więzieniem. Nigdy nie wybierzesz. Nigdy się nie zakochasz. Nigdy nie ożenisz. Nigdy nie zdecydujesz się na jedną drogę zawodową. Nigdy tak naprawdę nie odkryjesz swojego przeznaczenia, bo za bardzo się obawiasz w pełni w coś zaangażować” – pisze Lynne Twist w „The soul on money”.
Na wybór, zobowiązanie można patrzeć z dwóch perspektyw:
- perspektywy braku – za każdym razem, kiedy wybierasz jedną rzecz – tracisz wszystkie inne. Więc porzucasz ją i wybierasz inną. I znów wszystkie inne są bardziej atrakcyjne. Więc wybierasz kolejną – i to się nigdy nie kończy… Niezależnie od tego, czy chodzi o drogę zawodową, partnera życiowego czy jeszcze coś innego
- perspektywy pełni – za każdym razem kiedy wybierasz jedną rzecz, wzrasta Twoje zaangażowanie i budujesz coś trwałego. Wybierasz świadomie, bo tego chcesz – budować, doświadczać siebie w trwałym zobowiązaniu. Nigdy nie wybierając – nigdy nie będziesz wiedział/a jak to jest przechodzić kolejne poziomy „wtajemniczenia” i jaką osobą pozwoli Ci się stawać to doświadczenie.
Piszę o tym, bo być może też tak masz. Nie możesz się zdecydować na wybranie jednej drogi zawodowej, bo myślisz z perspektywy braku. Nie widzisz korzyści, które stoją za wyborem, za zaangażowaniem. Dlatego…
weź latarkę – mini-coaching
Wyłącz światło / zasłoń okna, żeby było ciemno. Przez jedną minutę świeć tą latarką wszędzie. Jakie to doświadczenie? Na ile w ogóle jest możliwe „świecenie wszędzie”?
Teraz przez kolejną minutę świeć w jedno miejsce. Jakie to doświadczenie dla Ciebie?
Jaką wartość ma „świecenie wszędzie” a jaką „w jedno miejsce”?
Podziel się ze mną wnioskami z tego ćwiczenia w kontekście wyboru drogi zawodowej – ale tylko wtedy, kiedy je naprawdę zrobisz. Nie wymyślaj, jak to jest, naprawdę zasłoń okna i doświadcz tego.
Jak mogę Cię wesprzeć w wyborze i koncentracji na jednej drodze zawodowej?
Będę Ci towarzyszyć, wspierać, motywować, dzielić się wiedzą, doświadczeniami i kontaktami. Będę bezlitośnie Ci przypominać, dlaczego to dla Ciebie ważne. Będę stosować zasadę: „zero wymówek”. Będę świętować Twoje sukcesy. Wspierać w momentach zwątpienia. Będę z Tobą na każdym etapie. Droga do spełnienia zawodowego bywa strasznie samotna. Nie musi tak być. Dlaczego uważam, że mogę Ci pomóc?
- bo też przeszłam tą drogę, doświadczyłam jak smakuje każdy krok
Poczucie nieadekwatności, brak pomysłów, czarna d…, próbowanie różnych strategii, poczucie że coś drgnęło, nadzieja, duuużo pracy, zmęczenie, spadek motywacji, znów duużo pracy, uświadomienie sobie czego chcę dalej (!!!), wielka radość, załamanie jak tego dokonać, znów próbowanie różnych strategii, poczucie że znów drgnęło, osiągnięcie celu! itd… - bo osiągnięcie spełnienia zawodowego to nie magia
Ale proces składający się z konkretnych etapów. Zaprojektuję te etapy dla Ciebie – Twój Indywidualny Program Coachingowy. Kiedy przez niego przejdziesz – osiągniesz cel. To wprawdzie brzmi prosto, ale łatwe nie jest. Czeka Cię dużo pracy – wewnętrznej nad sobą i konkretnych zadań do wykonania. Dlatego zapewnienie sobie wsparcia jest ważne. Inaczej możesz zrezygnować w pół drogi – wybrać chwilowy „święty spokój” nad długofalowym spełnieniem. - bo moi klienci, którzy realizują program osiągają sukcesy
Precyzują, co chcą dalej robić zawodowo i działają w tym kierunku; zmieniają pracę na inną lub zmieniają swoje podejście do pracy, którą wykonują i w niej zostają
Jeśli jesteś na to gotowa/y – nie odkładaj na później. Poproś mnie o spotkanie (osobiste lub przez Skype).
Pozdrawiam ciepło,
Sylwia
Nie można dodać komentarza.