Cześć!
Jest pięknie, słonecznie, zielono… Natura inspiruje do rozkwitania i wydawania owoców, do życia pełną piersią, do doświadczania przyjemności. Tak, jakby mówiła – teraz jest czas na ponowne narodziny – w różnych obszarach… Ten list mówi o Twoich ponownych narodzinach w aspekcie zawodowym. Jeśli potrzebujesz się na nowo narodzić, prawdopodobnie jesteś w jednym z miejsc:
- Już wiesz, że nie chcesz tego robić do końca życia – to nie dla Ciebie, ale widzisz więcej plusów niż minusów: skupiasz się na maksymalizacji przyjemności i rozrywek, kiedy nie jesteś w pracy.
- Nie możesz znieść swojej pracy, ale musisz zarabiać – utknęłaś i jesteś przerażona. Masz poczucie, że się sprzedajesz, żeby utrzymać standard życia. Dusisz się w złotej klatce.
- Jesteś wypalona – nie wiesz, co dalej. Jesteś na długim zwolnieniu chorobowym, rzuciłaś pracę, zostałaś zwolniona albo… wciąż pracujesz. Na nic nie masz energii. Pustka.
Co z tym zrobić?
Bardzo niewiele osób decyduje się szukać długofalowego rozwiązania w pierwszej fazie, chociaż jest najbardziej komfortowa. Teraz masz najwięcej zasobów: czas, pieniądze, energię. Nie masz wielkiej motywacji do szukania alternatyw, bo praca nie doskwiera Ci aż tak bardzo, ale to właśnie teraz jest idealny moment, żeby przygotować bezpieczny grunt do zmiany. Ten grunt to mogą być oszczędności, certyfikaty, kontakty – wszystkie wymagają czasu.
Kiedy prześpisz pierwszą fazę i obudzisz się w drugiej – nie jest to zbyt przyjemne. Chcesz rozwiązań od razu, bo na myśl o kolejnym dniu w biurze wszystko Cię boli ze zdenerwowania. Równocześnie zdajesz sobie sprawę, że szybkie rozwiązania nie istnieją – nie możesz tak po prostu rzucić pracy – potrzebujesz pieniędzy na opłacenie kredytu i wysokich kosztów życia. Najważniejsze to zaakceptować miejsce, w którym jesteś. Trudno, przespałaś idealny moment, zdarza się. Teraz jest Twój czas, żeby zaplanować co dalej krótkoterminowo (co zrobić, żeby wrócić do fazy pierwszej? Zmienić rolę? Zmienić pracę? Co innego?) i długoterminowo (znalezienie i zdobycie pracy, która będzie odpowiadała na Twoje potrzeby).
Jeśli przespałaś pierwszą i drugą fazę – jesteś wypalona. Jak ktoś ładnie kiedyś powiedział: „Ten kto jest wypalony, kiedyś płonął”. Bądź dla siebie łagodna. W tej fazie najważniejsze jest, żeby się zregenerować. Tak, to zajmie trochę czasu. A kiedy już odpoczniesz – wyciągnij wnioski z tego, co się stało, a potem zacznij szukać w sobie drobnych iskierek. Rozniecaj je delikatnie tak długo, aż znów poczujesz w sobie ogień. Kiedy to się stanie – przyjdzie czas na długofalowe plany.
Mini-coaching – określ, w której jesteś fazie i na co teraz jest czas
Jeśli w pierwszej mam dla Ciebie zadanie: zakaz mówienia „nie wiem, czym chcę się zajmować”. To stary nawyk, który uwalnia Cię od myślenia i szukania rozwiązań. Nie jest to skuteczna strategia określenia Twojej drogi zawodowej. Od dziś na pytanie: Czym chcę się zajmować? – znajdź jakąś odpowiedź. Wysil się. Niech będzie ogólna, niekonkretna, nieskładna – ale niech zacznie wybrzmiewać. Na pewno sporo wiesz o sobie – a więc budując na znajomości siebie napisz jeden akapit o tym, co wiesz, że jest dla Ciebie ważne w pracy. Zrób to od razu po przeczytaniu tego maila. W ciągu godziny. I prześlij mi swoją odpowiedź.
Jeśli jesteś w drugiej fazie – zastanów się, jakie widzisz rozwiązania, które pozwoliłyby Ci zyskać na czasie i „wrócić” do fazy pierwszej. Zrób to od razu. I też prześlij mi swoją odpowiedź.
Jak mogę Cię wesprzeć?
Jeśli jesteś sfrustrowana pracą, którą wykonujesz – mogę Ci pomóc przez:
- wypracowanie pomysłu na to, jak poprawić Twoją sytuację w obecnej pracy
- wypracowanie najpierw krótkoterminowego, a potem długoterminowego planu i zrealizowanie ich obu
- znalezienie odpowiedzi o drogę zawodową, która da Ci satysfakcję
- wzmocnienie innych obszarów Twojego życia – poza pracą, aby zyskać dystans i inną perspektywę na
- niezadowolenie zawodowe, a dzięki temu uwolnienie nowej energii.
Napisz do mnie, jeśli chcesz skorzystać z mojego wsparcia – umówimy się na pierwsze spotkanie osobiste (Warszawa) lub via Skype. Nie odkładaj tego na później. Ważne rzeczy są pilne.
Pozdrawiam ciepło,
Sylwia
Nie można dodać komentarza.