Cześć!
Święta spędziłam z rodzicami i rodziną brata. I poczułam, jak szybko upływa czas – dzieci mojego brata rosną błyskawicznie – to chyba najbardziej widoczny dla mnie miernik – i mimowolnie zadaję sobie pytanie – czy zdążę w tym życiu zrobić wszystko, czego pragnę? Doświadczyć tego, co dla mnie ważne?
Mam wybór
Peter Drucker powiedział o naszych czasach, że: „Po raz pierwszy – dosłownie – znacząca i wciąż rosnąca grupa ludzi ma wybór. Po raz pierwszy muszą oni zarządzać sami sobą. A społeczeństwo zupełnie nie jest na to przygotowane.” I tak, doświadczam tego. Moi rodzice nie mieli tylu wyborów – w tym sensie ich życie było prostsze, wiadomo było bardziej, jak żyć.
Ja mogę wybrać – w jakim kraju/mieście mieszkać, kupić mieszkanie czy wynająć, pracować na etacie czy założyć własną firmę, spędzać czas wolny w Polsce czy za granicą, być żoną czy po prostu żyć z partnerem, być matką czy nie… Z jednej strony to wspaniałe, a z drugiej budzi lęk – skąd mam teraz wiedzieć, jak wybierać na przyszłość? Oczywiście nie na wszystko mam wpływ, ale na wiele rzeczy tak.
Też tak masz?
Wierzę, że to to nie tylko moje dylematy. Że tak samo się zastanawiasz – jak mądrze żyć, jak być szczęśliwym i spełnionym. To, co mi pomaga to wyobrażenie sobie siebie u schyłku życia – które było wspaniałe i zadanie sobie pytań:
- Czego doświadczyłaś w swoim życiu? (jak doświadczałaś pełni siebie? Jakie relacje zbudowałaś z przyjaciółmi, partnerem? Jakie kultury poznałaś? Co Ci dało poczucie, że doświadczyłaś w życiu tego, co chciałaś?)
- Czego się nauczyłaś w życiu? – pamiętaj jesteś u jego schyłku (intelektualnie, umiejętności, języki, charakter, duchowość, zdrowie, sport, nawyki)
- Jaką spuściznę zostawiasz? (co zbudowałaś w swoim życiu? Co stworzyłaś? Jak sprawiłaś, że coś w świecie jest lepsze?)
Ćwiczenie pochodzi od Vishena Lakhiani, zmodyfikowałam je trochę. Pełna wersja jest TUTAJ
Jeśli odpowiesz sobie na te pytania – daj mi znać, co Ci to dało Jak nie odpowiesz, to i tak zawsze możesz do mnie napisać, będzie mi miło
Słonecznej niedzieli i do zobaczenia!
Sylwia
Nie można dodać komentarza.